Niezbyt fotogeniczna bułka z ziarnami z ricottą i konfiturą jagodową ( w środku), kawałek szarlotki, była też kawa z mlekiem
Wróciłam do Was na chwilę ( a może na dłużej... zobaczymy) bo strasznie się stęskniłam za Wami, brakowało mi tego blogowania i Was. Zaglądałam do Was codziennie, może nie byłam aktywna w komentarzach, ale byłam. Problemy się jeszcze za bardzo nie rozwiązały, ale może jakoś będzie. Zobaczymy. Niestety koniec wakacji. A na mnie czeka klasa maturalna. No nic damy radę!
Co do śniadanka, strasznie się cieszę że u mnie w biedronce była ricotta. Jest przepyszna! Szkoda że ma krótką datę ważności. Bo niestety u mnie normalnie w sklepach nie ma tego serka.
Więc życzę miłego dnia!